Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2021

Luty - podsumowanie

Obraz
  Za mną drugi biegowy miesiąc w roku. Nabiegałem  łącznie 92km. W pierwszej połowie lutego było sporo biegania po puchu Dokładnie w połowie lutego skończyłem 10-tygodniowy plan JS na 60minut. Zwieńczeniem tego okresu był końcowy bieg na  10km bez przerwy na marsz w środku, z tryumfalną rundą po zamarzniętym jeziorze Głębokim.   W drugiej połowie miesiąca przebiegłem jeszcze dwa razy dyszkę i kilka biegów krótszych. Zrobiłem też 4-dniową przerwę z uwagi na złe samopoczucie. Kolana po staremu. Przerwa spowodowała że były "czyściutkie" ale bieganie nawet króciutkich dystansów powoduje ze się odzywają na nowo ale chyba w akceptowalnym zakresie. Byłem na przeglądzie u fizjo po skończeniu 10 tygodni JS i twierdzi że jest tak jak ma być i basta. Łokej, pasuje mi. Tempo OWB - ok. 5.30-5.45 min./km. - po stopnieniu śniegów. Po puchu wolniej, ale to bez znaczenia. Waga 80.5 kg (cel 77) GR+GS in progress. Takie widoki to ostatnimi laty w Szczecinie rzadkość i miód na moje serce :) Plan

Styczeń - podsumowanie

Obraz
Za mną pierwszy biegowy miesiąc w roku. Nabiegałem bądź namarszobiegałem łącznie 90km. Na dziś mam przebiegnięte ponad 8 z 10 tygodni programu Jerzego Skarżyńskiego na 60 minut. Pierwsze 3 tygi były marszobiegowe, od czwartego jest jedna, trzyminutowa przerwa na bieg po środku lub około po środku całkowitej aktywności. Tempo OWB - ok. 5.40-5.50 min./km. W sumie to bez znaczenia. Większość biegów jest wolna, dużo w tym truchtu, mało pośpiechu bo nie o to, na tym etapie, w tym wszystkim chodzi. Kolana czasem się odezwą. Przeważnie lewe ale od 2 treningów prawe też się przypomina o sobie. Nie są to jakieś duże dolegliwości więc na razie nie reaguję. Trzymam się tego co napisałem w poprzednim wpisie, a propos mechaniki kolan po USG. Regeneracja po biegu dość dobra, kolana wtedy nie odzywają się albo wcale lub prawie wcale (prawe) albo, mam wrażenie co raz mniej (lewe). Waga 81 kg (cel 77) GR+GS in progress. Lecimy dalej.