Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

Marzec - podsumowanie

Obraz
Hell yeah! Dobry, mocny miesiąc, jak za dawnych lat, a nawet lepiej (bo szybciej) i to przy raptem 3 treningach tygodniowo! Na półtora tygodnia przed Maratonem Gdańskim czas na comiesięczne podsumowanie. fot: materiały Organizatora Marzec miesiącem pożegnań z kalendarzową zimą i najintensywniejszym okresem przygotowań do maratońskiego startu. Natłukłem 245km, w tym najmocniejsze jednostki takie jak biegi ciągłe (WB2) do hrmax 85% 14-16km w całościowym 18-20km, czy trzydziestka (OWB18+10km WB2+schłodzenie 2km). Całość okraszona wyjątkowo szybkimi jak na moje możliwości  okołodwudziestakam i na niskim tętnie.  Co ciekawe, te 245km daje trzeci największy objętościowo miesiąc w mojej dotychczasowej biegowej przygodzie. Tylko styczeń 2015 (251km) i luty 2016 (286km) były bardziej obfite w kilometraż. Oba te miesiące pochodzą z czasów kiedy biegałem 4 razy tygodniowo. Co prawda objętość nigdy nie była celem sama w sobie ale jako efekt uboczny, nie powiem, jaram się! Cóż mogę napisać? Jestem