Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2021

Czerwiec - podsumowanie

Obraz
Czerwiec kolejnym miesiącem, po maju, który przyniósł najdłuższy miesięczny dystans, najdłuższy dystans pojedynczego biegu i najszybsze średnie tempo OWB. Trzy razy naj. Czy jest się z czego cieszyć? Chyba jest! Naj #1: Dystans 171km przy 3 treningach w tygodniu. Więcej prawdopodobnie w tym sezonie nie będzie. Raz że przynajmniej do listopada nie zamierzam przechodzić na 4 treningi, dwa że z końcem lipca, tj. po Nocnym Półmaratonie Szczecińskim planuję krótkie roztrenowanie. Zostało mi więc planowo 3.5 tygodnia biegania i start na 21.1k. Naj#2: Wycieczka Biegowa Z początkiem czerwca pękło 20 km wycieczki biegowej. Pierwsze dwie dychy od prawie 5 lat! Czekałem na to z utęsknieniem. To czego chyba najbardziej mi brakowało w okresie kiedy nie mogłem biegać to właśnie wycieczki biegowe 20+ km. Z końcem miesiąca poprawiłem 22km (120min. biegu - w tym sezonie biegam w oparciu o długość treningu, nie dystans). No, wisienki na torcie. Krem de la krem. Wielka sprawa dla mnie. Naj#3: OWB Nie wie

XIV Międzynarodowy Bieg Uliczny „O Błękitną Wstęgę” - Stargard

Obraz
Pierwsze w tym sezonie/roku zawody sportowe już za mną!. Stargardzka dycha. W końcu mogłem wystartować w biegu ulicznym, przy udziale publiczności i bez większych (z punktu widzenia biegacza) obostrzeń. Celem było sprawdzenie aktualnej formy i przy okazji zaatakowanie prawie sześcioletniej życiówki. To były moje pierwsze od listopada 2019 zawody. Wtedy na goleniowskiej trasie natłukłem 47.26. Wynik daleki od życiówki ale okoliczności tamtego biegu były inne. Był to bieg który wieńczył pierwszy sezon po niespełna trzyletniej przerwie i rezultat ten przyjąłem z otwartymi ramionami. Ba, wręcz nie spodziewałem się go. Muszę przyznać że tamten sezon traktuję nieco referencyjnie w stosunku do obecnego. Porównuję sygnały wysyłane przez ciało, poszczególne zakresy biegów, masę ciała z obu okresów i inne składowe które mogą mieć wpływ na moją ówczesną i obecną dyspozycję. Ba, nawet moment w którym ponownie przytrafił mi się uraz kolana te 2 lata temu (ok. 760km przebiegu) stanowił dla mnie pewn