Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2022

Styczeń - podsumowanie

Obraz
Za mną pierwszy miesiąc roku! Juppi! Lekko nie było. Dość powiedzieć że to najbardziej obfity objętościowo miesiąc od lat! W styczniu licznik stanął na 184 km. Malkontenci powiedzieliby: pff, to nawet nie jest 200 kilo... No tak, to nie są jakieś super duże przebiegi ale te stare kości i tak już nieźle trzeszczą. Niby w przenośni ale w styczniu odezwały mi się kolana (a już głośno się chwaliłem ze jest dobrze), a od zeszłego roku ciągnie się za mną rozcięgno lewe, piszczel prawy, hahaha no cały pakiet. Jak to mówi mój sąsiad: numeru pesel nie oszukasz. Pesel peselem ale tutaj myślę że poświąteczny overloading zrobił swoje. Waga poszła 2-3 kilo w górę od jesieni, niby to taki balast easy come easy go, niemniej musiałem to tachać ze sobą. Na szczęście powoli znika. Co do tygodniowych/miesięcznych objętości to jeszcze takie małe spostrzeżenie: mam takie wrażenie że powoli zaczyna się odchodzić o tradycyjnego maratońskiego "nawijania kilometrów" w maratońskich planach dla amatoró

Painkiller

Obraz
Jakiś czas temu rozmawiałem z moim kolegą biegaczem trójkołamaczem na temat kontuzji. - Wiesz jak to jest zawsze coś tam pobolewa - powiedział mi przy tej okazji. Ano wiem jak to jest. I dziś właśnie, w ramach tej nierównej walki ze wszystkopobolewaniem postanawiam podzielić się ze światem fajnym ćwiczeniem jakie znalazłem w sieci. Taka sytuacja: w połowie września na mecie zawodów na dychę łapie mnie w Achillesie ból wyraźnie wskazujący nadwyrężenie. Jest życiówka, jest euforia a więc niespecjalnie się ścięgnem przejmuję, zakładam że za kilka dni ból sam minie. Ale nie mija, więc robię przerwę, solidnie przepracowuję ten czas w zakresie ćwiczeń rozciągających i wzmacniających i ból puszcza. Zajebiście. Idę na trening i trach...niefortunny krok na korzeniu wywołuje grymas bólu na mojej twarzy. Dobrze że na drugą nóżkę - pomyślałem sobie. Kostka boleć mnie będzie przez kolejne kilka miesięcy i kosztować mnie będzie 2 wizyty u fizjomana. No dobra kostka zrobiona, Achilles zrobiony, nie