Luty - podsumowanie
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-YYFSL7xA1jOJcQk3vs_VLjzIfBeB1m73T2xfkoIXRyJj-bDqcokxkNOFc5ugLcQwrQgxI-Z5gBB1KHtWqDb95G9ZrkJT7Y2UuQuZMrRfIg_BacpSmzG7a4H1SvSNUWols3ohCS7IlnBI/s1600/keep-calm-and-get-back-on-track-6.png)
W kończącym się już miesiącu przebiegłem łącznie 130 km wg planu <4h Jerzego Skarżyńskiego. Skąd taka dysproporcja w stosunku do poprzednich miesięcy? Przyplątała się kontuzja - przeciążyłem piszczele obu nóg. Dodatkowo jestem silnie przeziębiony. Pani kasjerka z żabki nakichała na mnie wydając mi resztę, kładąc tym samym całą moją rodzinę do łózek. Już tak drugi tydzień gnijemy. Pomijając okres przymusowej przerwy, jestem zadowolony z postępów. Biegi z zakresu 10-25km. Siła biegowa wchodzi nieźle, WB2 też. Zostało 8 tygodni do warszawskiego maratonu. Mam nadzieję że uda się od przyszłego tygodnia wznowić treningi. Z nogami co raz lepiej.