Wczoraj dowiedziałem się od kolegi Maćka, że we wrześniu odbędzie się maraton w moim rodzinnym Szczecinie! Powiem szczerze, szczęka mi opadła! Sęk w tym że bieg zaplanowany jest na 20go września. Tydzień później jest maraton w Berlinie na który udało mi się w zapisać drogą losowania. Berlina nie chcę odpuścić, niestety, jak się teraz okazuje kosztem Szczecina. Szkoda mi tego biegu i zazdroszczę Maćkowi że będzie mógł pobiec w pierwszym szczecińskim maratonie. Sponsorem tytularnym ma być PZU - zanosi się więc na duże wydarzenie. Dodatkowo, na 3 tygodnie przed maratonem odbędzie się coroczny szczeciński półmaraton, co myślę stanowi idealną konfigurację dla lokalnych biegaczy, chcących pobiec w obu biegach. Maraton w Szczecinie to może być coś wspaniałego, wszak miasto to bogate jest w niesamowicie ciekawe miejsca do zobaczenia. A dla lokalnych biegaczy możliwość pobiegnięcia 42k we własnym mieście stanowić będzie nie lada frajdę. Mam trochę pecha do szczecińskich biegów. Przez 5 lat udał...