2. PZU Maraton Szczeciński - relacja
Ta relacja powinna była ukazać się tu ponad 3 miesiące temu. Z pewnych względów jednak nie udało mi się na czas jej sklecić. Publikuję ją więc teraz. Jednym z powodów opóźnień w publikacji moich spostrzeżeń był fakt że impreza odbyła się w moim rodzinnym Szczecinie. Trudno mi się więc odnieść obiektywnie i szczerze mówiąc przez dłuższy czas nie wiedziałem jak ten temat ugryźć. Nie wszystko mi się w tej imprezie podobało. Z drugiej strony wiele rzeczy zaskoczylo mnie na plus. I tak o to, stojąc między młotem a kowadłem, wstrzymywałem się z publikacją, a czas leciał i leciał... Maraton w Szczecinie to pewnego rodzaju nowość. W ubiegłym roku, 19 września, miała miejsce pierwsza edycja biegu. Co prawda, w zamierzchłych czasach Szczecin dwukrotnie gościł maratończyków, ale niewiele osób o tym wie lub pamięta. Zeszłoroczny bieg spotkał się z entuzjazmem uczestników, więc w tym roku nie mogło zabraknąć 2. edycji. Organizacyjnie impreza stała na bardzo wysokim poziomie. Organizator dopieścił